Chłopaki!

Lilypie Fifth Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

Wednesday 19 August 2015

W kinie po raz pierwszy.

Było spoko! 
Panicz obruszył się tylko przy wejściu do pustej, przyciemnionej sali kinowej i potrzebował chwilę posiedzieć na moich kolanach. Zaraz mu przeszło, jak stary kinomaniak zabrał się do odpakowania milky waya, popcornem pogardził, postawił sobie na fotelu soczek. 
Bałam się momentu zgaszenia światła, ale niepotrzebnie. Młody zdążył się zadomowić i ta drobna zmiana nie zrobiła na nim wrażenia.
Oczywiście poszliśmy na Tomka, bo jakże by inaczej. Więc seans super :D Aż do napisów końcowych. Bo gdy zabłysło światło panicz jakby uświadomił sobie że na początku mu się nie podobało i spokojnie acz stanowczo zarządził odwrót. Prosto do mc donaldsa, którego zdążył wykukać jeszcze przed wejściem do kina :P
Jutro odwiedziny przedszkola. Jakoś tak jestem spięta, mimo że jutro jeszcze nie muszę podejmować żadnych decyzji. Myślę że poczekam z tym do września, kiedy obejrzę to drugie miejsce. Teoretycznie jest jeszcze przedszkole + szkoła prywatna jako trzeci wybór, ale to wiąże się z potężnym kosztem na następne 14 lat. A my myślimy o kolejnym dziecku w przyszłości, a to z kolei oznaczałoby podwojenie kosztów. Mało realne.
Mały na pytanie "kto jest łobuziaczkiem mamusi?" niezmiennie odpowiada: "Daddy!"
Tiaaaaaa... ;)

No comments:

Post a Comment