Chłopaki!

Lilypie Fifth Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

Sunday 8 December 2013

Pierniczymy.

Mam nadzieję, że jak Dżunior dorośnie to będzie wspominał mile takie dni jak dzisiejszy. Coś bardzo dla mnie ważnego, i wyciąganego z zakamarków pamięci - domowe rytuały, tradycje. Te wyniesione z domu rodzinnego, i te które stworzyliśmy sobie we dwójkę z mężem, lub teraz we trójkę... A może kiedyś we czwórkę, choć tu niestety mąż mi okropnie okoniem staje i do nas jako czwórki nie chce dać się przekonać :(
No, ale porzućmy smutne tematy. Dziś sobie, tradycyjnie, pierniczyliśmy całe popołudnie :) Dżunior ograniczył jak na razie swoje pomaganie do jedzenia jabłuszka, potem mandarynki, a potem już pierniczka. Wszystko bardzo mu smakowało więc mieliśmy dłuższą chwilę aby poświęcić się pieczeniu. Mam nadzieję że za rok będzie już bardziej pomocny :D



Pierniczki mają w zwyczaju że twardnieją na kamień jak tylko ostygną, młodego panicza nijak to nie zniechęciło i schrupał swój dzwoneczek w mgnieniu oka. Więcej nie dostał, bo to na święta, hehe. 

Powoli robię listę przygotowań, bardzo jestem ciekawa jak to wszystko wyjdzie z Dżuniorem będącym wszędzie jednocześnie i do szaleństwa skłonnym do pomocy :D


No comments:

Post a Comment