Dżunior zasnął, nocy pewnie zgodnie z najnowszą tradycją nie prześpi, ale chwilowo spokój i cisza. A my jak dwa emeryty, nogi pod kocykiem, odcinek Rancza w tv.. I ledwo zipiemy. No i cóż, taki to najbardziej z szalonych sylwestrów ;) ciekawe czy do północy dociągniemy, raczej się nie zanosi ;)
No comments:
Post a Comment