Podczas pierwszych urodzin taki duży i poważny mi się wydawał, a tu galopkiem się zbliżają kolejne urodziny :)
Cóż można napisać, młody panicz w zabawach nie ma sobie równych, w mądrości jak sądzę również ;), sprawność ruchowa na medal - dziś jak pobiegł do tyłu to mało zapaści nie dostałam ale nawet się nie zachwiał :D Obecnie mega rozrywką jest ganianie nas po ogródku ze szlauchem i próba oblania, Dżunior doprawdy fantastycznie się przy tym bawi :)
Poczucie humoru doskonałe, mega zabawa w "wąchanie śmierdzącej stopy" i wołanie po tym "bleeeee" (tak, wiem że to niskich lotów rozrywka ale bardzo nas bawi ;)). Mniej nas bawi zabawa w chowanie przedmiotów, ale coraz częściej Dżunior szybko pęka i wskazuje paluszkiem gdzie schował, dowcipniś ;) Albo, już zupełnie z dzisiaj, fascynujące karmienie matki herbatnikami. Tak mnie nakarmił że mam dłuższy awers do tych ciastek jako że panicz nie przyjmował odmowy :P
I te fantastyczne zabawy tematyczne, wyobraźnia Dżuniora jest fantastyczna, i mogę gapić się jak urzeczona bez końca gdy bawi się zupełnie sam, doskonale zajęty i pochłoniety tym co robi.
No, w ogóle, geniusz :D
No comments:
Post a Comment