Chłopaki!

Lilypie Fifth Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

Tuesday 29 January 2013

Brak zasilania.

Nie, nie u Dżuniora. U mnie. Mały jest coraz bardziej aktywny w dzień, juz wlaściwie nie śpi tylko drzemie po paręnaście minut kilka razy w ciagu dnia. A ja zaczynam lecieć na twarz. Właściwie nie wiem dlaczego, on nawet dużo nie płacze, jest mega absorbujący ale w taki miły sposób. Więc nie wiem skąd aż takie zmęczenie. Próbowałam dziś przysnąć ze dwa razy razem z nim, ale średnio to wychodzi a i mały zaraz się budzi. Dopadają mnie ostatnio mdłości i zawroty głowy. Zmęczenie, przed zaśnięciem jakieś ponure myśli. Chyba dokłada też nieco siedzenie ciągiem w domu. Zaczynam mieć wrażenie że od ciągłego oglądania czterech ścian jest mi raczej gorzej niż lepiej. Nawet spacer z maluchem ostatnio nie wchodzi w gre, psia pogoda. Leje i wieje, tylko w kominie huczy.

I tylko to moje słoneczko małe mnie jakoś w pionie trzyma, i dobrze. Robi się taki rozumny, patrzy na mnie poważnie wielkimi oczami. Dalej jest wielce poważną personą nie uśmiechającą się z byle powodu. Zauważyłam, że zdecydowanie bardziej woli jak mówię do niego poważnie - ot tak opowiadam co robię, myślę na głos, gadam do siebie, pośrednio do niego. Słucha uważnie, czasem sę uśmiecha. Krzywi się i odwraca natomiast jak zaczynam słodko pimpirimpać i zmiękczać. Mój mały poważny profesorek ;)

No comments:

Post a Comment