Chłopaki!

Lilypie Fifth Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

Friday 18 January 2013

Piękny poranek.

I za mną kolejne wzruszenie mamusiowe, z dzisiejszego ranka.
Zeszłam z synusiem raniutko na dół, odpaliłam "Pytanie na Sniadanie" (kurczę, uzależniłam się jak typowa kura domowa, nigdy wczesniej nie oglądałam śniadaniówek!), położyłam małego na sofie a on... uśmiechnął się do żyrandola :D samo to było niezwykle miłe, patrząt na fakt że Dżunior uśmiecha się tak rzadko. Ale to jeszcze nie wszystko. Korzystając z dobrego humoru małego położyłam go na brzuszku żeby chwilkę poćwiczył - nie lubi tego że aż strach... No i mój spryciulek bach! przeturlał się na plecki :D No to ja znowu... a on swoje. I jeszcze raz. Ja bym tak mogła bawić się i bawić, ale młodzieniec mi się zmęczył, dostał czkawki, czkawka go znowu zirytowała i bylo po dobrym humorku. A w takich momentach tylko butla może przynieść ukojenie więc popędziłam biegusiem po śniadanko.
Spadł nam dziś pierwszy tej zimy śnieg. Sypało wiekszość dnia więc na spacer się nie zdecydowałam. Wypuściłam tylko do ogródka psiura, bestia śnieg uwielbia więc miała uciechę :)

No comments:

Post a Comment