Chłopaki!

Lilypie Fifth Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

Wednesday 15 May 2013

A tu masz, widzisz, to żółteczko... ;)

Żółtko jaja kurzęcego w liczbie pół jednego ;) Dżunior dostał po raz pierwszy przedwczoraj. Zgodnie z zaleceniami ma jeść pół co drugi dzień i tak też się dzieje. Dziś znowu była wkładka do zupki i poszło gładko. Rozgniecione widelcem w zupie młody panicz dziamie sobie koncertowo. Zółtko podaję ze słoiczkiem, moje gotowanie nie wchodzi małemu. Wczoraj dzięki mojej zupce Smyk nauczył się nagle nowej umiejętności, wcześniej nieznanej - plucia. A właściwie takiego wyparskiwania zawartości buzi. Tak mnie tym wczoraj rozbawił, że on pluł i parskał a ja rechotałam w głos.Najgorzej wyszła na tym zupka, bo wróciła prawie nietknięta do kuchni. A Dżunior z dużą przyjemnością parska sobie rekraacyjnie dalej, skoro już posiadł tę jakże interesującą umiejętność.
Jednakże ze słoików będę zaraz rezygnować, już zaczęłam młodego panicza przyzwyczajać do naszego, normalnego jedzenia. Oczywiście nie wszystko jak leci, ale np dzisiaj dostał ode mnie z talerza trochę ziemniaka i odrobinę ryby. Fakt, całkiem bez soli to to nie było, ale dałam malutko. A młody panicz szamał aż miło. Tak myślę jak zmodyfikować nasze menu na zdrowszą nutę tak, żeby mały mógł częściej, aż w konću zawsze z nami jadać. I żeby nie musiał jednak papkować, może raczej rozgniecione... przynajmniej na początku... Tak kombinuję z tym jego jedzeniem jak koń pod górę, jakbym mogła co najmniej coś nowego wymyśleć :P
Tak samo kombinowałam od ładnych paru dni nad maszynką parową do czyszczenia, jako że Dżunior zapewne niedługo już uraczy nas raczkowaniem ;) Szukałam, kopałam przed opinie, modele, ceny... no i dziś dokonałam zakupu. Mam tylko nadzieję że wybrałam dobrze, i z całą parą będę parą odkażać młodemu paniczowi podłogi i dywany ;D
Od dwóch dni w domu, leje i wieje, lenimy się zupełnie że aż strach. Tylko mąż biedak w robocie, a my wespół wzespół z psiurem na sofce :P
Zdjęcie mi się jakby wszerz rozjechało, ale widać i psiura, i łapkę młodego i nawet moją nogę ;) to poprawiać nie będę ;) Grunt że na sofce fajnie jest ;)

1 comment:

  1. Spróbuj zrobić lane kluseczki z żółtka :) zupka dyniowa z koperkowymi kluskami u nas wchodzi do tej pory zaraz po pomidorowej najchętniej.

    ReplyDelete