Chłopaki!

Lilypie Fifth Birthday tickers Lilypie First Birthday tickers

Monday 11 February 2013

Rozszerzanie dietki.

Blenderek działa jak szalony. Jeszcze nie w służbie Dżuniorowi co prawda, ale na przykład do dzisiejszego gulaszu przyczynił się walnie ;) jako i do musu jabłkowego wczoraj. Jednym słowem - mała rzecz a cieszy.
Zrobiłam rozeznanie co do tego, co i kiedy Dżunior może zacząć jeść. Skrzętnie na karteluszku mam wynotowane wczystko aż do siódmego miesiąca życia :) I na przykłam za miesiąć wystartujemy z marchewką, dynią, ziemniaczkiem i jabłuszkiem. Nie na raz oczywiście :D Bardzo mnie ciekawi, jak mały żarłoczek ustosunkuje się do porarmu stałego. Sądząc po tym jak czasem zachłannie łypie na nasze jedzenie, spodziewam się że wyrwie mi papkę z rąk ;)

Młody zaczyna interesować się zabawkami. Nareszcie, nareszcie. Jeszcze nie chwyta, ale zaczął bacznie im się przyglądać, czasem pacnie łapką. Leżał tak dziś z piętnaście minut w wózku - czego generalnie nie znosi - i wpatrywał się w to co nad wózkiem ma zawieszone. Zaległam na sofie i gapiłam się jak urzeczona.
Brzuszkowaniu nadal stanowcze nie, i nie pomogla wcale mata edukacyjna z wbudowanymi szeleszczkami, lusterkiem, kółeczkami. Na brzuszku nic dla Dżuniora nie jest wystarczająco interesujące.

A najlepiej, ach ach... na rączkach :P

No comments:

Post a Comment